Nie zostawiaj pustego miejsca gdy nie czekasz,
Bo nie przyjdzie ten, którego nie znasz,
otwórz więc drzwi I obok siebie postaw nakrycie,
by gorący oddech wigilijnej strawy rozgrzał twoje serce.
Spójrz w oczy szaleństwu zimy,
bo życie twoje to pory Roku
jeśli mróz skuł lodem twe serce ,walcz
by zło nie odebrało Ci reszty Tej wiosny,
która zakwitła w twym sercu.
A jeśli już czekasz , czekaj z pokorą,
bo nic co ciche nie zapuka głośno do drzwi w taką noc,
pomyśl o tych, co nigdy nie spacerują w twych myślach
I powiedz im: Wesołych Świat
Zgiełk fajerwerków szybko przemija,
pozostaje płomyk – twarz odbita w lustrze znajoma od lat,
może bardziej zamyślona, weź opłatek:
„życzę Ci by Dobro mieszkało w twym sercu”
pościel żłóbek Maleńkiemu I zanuć kolędę,
raźniej Wam będzie we dwoje.
Przypomnij sobie chłód I ciemność zimowej nocy,
byś nigdy nie zapomniał pragnienia,
by Wiara, Nadzieja I Miłość biły z twych rąk,
nie bój się podnieść z Ziemi
liści-wspomnień minionych dni,
bo nie wszystko stracone.
Nie odmawiaj pomocy,
nie gaś świecy, nie noś urazy
bo nie zdążysz przeprosić,
zbyt ciężko wędruje się pod wiatr bez odpoczynku,
w czyichś ramionach bez przyjmowania pomocy
- ty dobrze wiesz gdzie jej szukać.
Przy wigilijnym stole posadź nieprzyjaciół,
oni też mają gorące serca,
odwiedź chorych, zaparz im herbatę,
opowiadaj ociemniałym o gwieździstym niebie,
dla każdego z nich bądź drogowskazem życia,
drogą, która prowadzi do Boga.