Kategoria

Boże Narodzenie


sty 15 2016 Wigilijne życzenia Nie zabijaj Nie okradaj...
Komentarze (0)
Nie zostawiaj pustego miejsca gdy nie czekasz,
Bo nie przyjdzie ten, którego nie znasz,
otwórz więc drzwi I obok siebie postaw nakrycie,
by gorący oddech wigilijnej strawy rozgrzał twoje serce.
 
Spójrz w oczy szaleństwu zimy,
bo życie twoje to pory Roku
 jeśli mróz skuł lodem twe serce ,walcz
by zło nie odebrało Ci reszty Tej wiosny,
która zakwitła w twym sercu.
 
A jeśli już czekasz , czekaj z pokorą,
bo nic co ciche nie zapuka głośno do drzwi w taką noc,
pomyśl o tych, co nigdy nie spacerują w twych myślach
 I powiedz im: Wesołych Świat
 
Zgiełk fajerwerków szybko przemija,
pozostaje płomyk – twarz odbita w lustrze znajoma od lat,
może bardziej zamyślona, weź opłatek:
„życzę Ci by Dobro mieszkało w twym sercu”
 pościel żłóbek Maleńkiemu I zanuć kolędę,
 raźniej Wam będzie we dwoje.
 
Przypomnij sobie chłód I ciemność zimowej nocy,
byś nigdy nie zapomniał pragnienia,
by Wiara, Nadzieja I Miłość biły z twych rąk,
 nie bój się podnieść z Ziemi
liści-wspomnień minionych dni,
bo nie wszystko stracone.
 
Nie odmawiaj pomocy,
nie gaś świecy, nie noś urazy
bo nie zdążysz przeprosić,
zbyt ciężko wędruje się pod wiatr bez odpoczynku,
w czyichś ramionach bez przyjmowania pomocy
- ty dobrze wiesz gdzie jej szukać.
 
Przy wigilijnym stole posadź nieprzyjaciół,
oni też mają gorące serca,
odwiedź chorych, zaparz im herbatę,
 opowiadaj ociemniałym o gwieździstym niebie,
 dla każdego z nich bądź drogowskazem życia,
drogą, która prowadzi do Boga.

strega63   
sty 12 2016 Boże Narodzenie
Komentarze (0)

Kiedy rok ku końcowi się chyli,
a ludzie świat w przepaść wciąż pchają,
wtedy nadchodzą przepiękne Święta,
co ludzkości nową szansę dają.

Znów zstępuje Anioł Nadziei,
w ludziach budzi ducha pokory.
Każdy pragnie wyprać sumienie
i być lepszym, niż był do tej pory.

Znów zaczyna się teatr Dobroci.
Wszystkie role aktorom rozdane.
Tylko słowa trudno sobie przypomnieć,
bo tak długo były niewypowiadane

Znów z popiołów próbuje się wskrzesić
jasny płomień domowego ogniska;
być dobrym dla drugiego człowieka
i miłości przyjrzeć się z bliska.

Znów się siada razem przy stole,
łamiąc wspólnie białym opłatkiem,
celebrując skrzętnie tradycje,
bo są naszym rodzinnym spadkiem.

Znów odświętnie do żłóbka się zmierza,
by pokłonić się Małej Dziecinie.
Nie pamiętając żadnych słów pacierza
myśli, gdzie ten nastrój świąteczny wnet zginie.

Jeszcze trochę blask choinek nas wzrusza;
dźwięki kolęd jeszcze w uszach nam brzęczą;
lecz niedługo sztuka się skończy;
dobre czyny niedługo nas zmęczą.



Jeszcze tylko na północ się czeka,
by posłuchać co mówią zwierzęta
lecz tu chyba ktoś się pomylił,
lub opowieść jego była źle pojęta.

Nie o zwierząt rozmowy tu chodziło,
może w końcu tę prawdę poznamy,
bo nie zwierzęta,lecz my,niestety
w tę jedyną noc ludzkim głosem gadamy.

i jaka szkoda, że tylko tej nocy
taką prostą czynność umiemy,
a przez resztę, zwykłych dni w roku,
ludzkich odruchów pokazać nie chcemy.

strega63   
sty 12 2016 Życzenia...
Komentarze (0)

Gałązka świerku zielonego odświętnie ubrana,
Na haftowanym białym obrusie ułożona,
Roztacza zapach w ten świąteczny czas,
Świece w kandelabrze ognikami swymi,
Ogrzewają serca zebranych przy wieczerzy,
W wieczór tak piękny, miłością przepełniony,
Dzielimy się opłatkiem, życzeniami i nadzieją,
Uściskom pełnych radości i szczęścia nie ma końca,
Niech organki zagrają głośno melodię kolęd,
Gitarzysta podtrzyma uroczysty ton,
Kolędnicy głosy pod niebiosa wzniosą,
I niech radość i szczęście tych pięknych Świąt,
Trwa przez cały nadchodzący Nowy Rok.

 

strega63   
sty 10 2016 Wesołych Świąt,szczęśliwego Nowego Roku!...
Komentarze (0)

Niech nowy rok bedzie dobry,a miesiąc każdy nie chudy,lecz szczodry.Niech miłość każdy dzien opromienia,a smutek w radość się zmienia.Niech chwile w szczęściu i dostatku mijają,a kłopoty i burze szybko znikają.Sto całusów na dodatek,by smaczniejszy był opłatek.

Kuligiem chcialam do ciebie jechać,lecz kare konie nie chciały czekać.Porwały sanie,mkną pod gwiazdami,a ja zostałam sama z życzeniami.Ale gdy tylko okno otworzysz,w swieżym płateczku życzenia złożę.W gwiazdce,co spada tutaj z obłoków,będę Ci życzyć do siego roku!

strega63   
sty 10 2016 Sylwestrowo-pesymistyczne myśli mojego męża......
Komentarze (0)

Ludzie! Kto to  wymyślił?! Już od listopada ślubna wydala z siebie idiotyczne pomysły, żeby pójść na "jakiś bal". Jakbyśmy spali  na  pieniądzach... Albo żeby gdzieś wyjechać, gdzie gorąco. A niech se włączy farelkę pod fikusem, będzie miała tropiki w chałupie. I tak przecież skończy się na balandze u córki.Ale teraz to sobie wymyslili...Będą się przebierac!Jakby na codzien tych przebieranek było mało... Kupila sobie juz kapelusz czarownicy...Czy nie rozumie,ze bez tego i tak straszy...Jasne, trzeba ładnie się ubrać, bo wszystkim się wydaje, że to jakiś uroczysty dzień. Czyli żona najpierw puści w trąbę pół budżetu domowego na jakąś kieckę, w której nie chce wyglądać "jak zwykle". Ale cena taka, że za to można by żywić jeden powiat w Somalii przez kwartał. Ja się wbijam w garnitur, bo europejska cywilizacja wymyśliła, że mężczyzna wygląda dobrze, gdy wdzieje na siebie marynarkę, co pije pod pachami. Pod szyją zawiążę sobie kolorowy postronek. I tak mam przewagę, bo prysnę na dziób jakąś wodę kolońską i jazda, a małżonka kładzie sobie tapety tyle, że palec w to wchodzi do pierwszego stawu, a daje rezultat mumii Tutenchamona zaraz przed konserwacją. I zajmuje ze trzy godziny. Łazienka, oczywiście, zajęta ...Wiadomo mamusia się szykuje na sylwestra. Od tej chemii,co to ja na siebie kladzie,to powinna swiecic..Przynajmniej zaoszczedzili bysmy na żarówkach...  W tym dniu trzeba być radosnym jak młody pies, szczerzyć zęby w uśmiechu i ruszać w tany, nawet jeśli "ni pyty" nie mam o tym pojęcia. Zresztą nikt nie ma, za to wszyscy miotają się w konwulsjach i po krótkim czasie cuchną, jak gdyby nie myli się z tydzień. Baby w szczególności. Z facetami jest prostsza sprawa, bo już koło jedenastej są pijani w sztok i bełkoczą.... O północy trzeba obcałować wszystkie te oślinione i śmierdzące wódą mordy, obłudnie życząc wszystkiego najlepszego, choć jedyne, o czym wtedy myślę, to żeby ich szlag trafił czym prędzej. Potem sylwestrowa noc, banalna do bólu - rozmazane makijaże kobitek (najlepszy tusz nie wytrzyma, gdy właścicielka walnie twarzą  w sałatkę), śpiący pokotem faceci. Norma. Ja, oczywiście, nawalę się już przed północą, żeby uniknąć konieczności potańcówek i dialogów z własną żoną, bo co jej można nowego powiedzieć po 30 latach małżeństwa? Trzeba tylko doczekać do rana, kiedy ruszą pierwsze autobusy, bo zamówienie taksówki graniczy z cudem.   Do siego roku.



strega63