Nie bój się nocy samotnych,
Ani cienia wrogiego na ścianie.
Nie rozmawiaj już z czasem umarłym, który
Krzyczy jeszcze, choć tłumiony.
Jak brzytwa skórę przecina i krew ognista wypływa,
Tak wiele złego się czai, tak wiele złego przybywa.
Ale posłuchaj muzyki przesłodkiej,
I szeptu cieni za oknem, dotknij powietrza ze smakiem,
Przejdź po Alei Nieba cichym krokiem.
Zagraj w karty z Losem, przegrany nic nie traci,
Bo Los jak mysz jest biedny, za to my ludzie,
Mamy Serca – jesteśmy bogaci!
Przystań w Ogrodzie Nadziei,
Powąchaj jej dłoni z kwiatów,
Ona nigdy nie zwiędnie,
Jak Wiara i reszta jej dobrych rodaków.
Zatańcz boso na łące, gdzie Marzeń armia króluje,
Uważaj tylko na Przyjaźń, ona się czasem buntuje.
A gdy poczujesz, że sen już Cię nuży,
Gdy cichutkie usłyszysz pukanie,
Otwórz swe serce na Dobro, a cud nad cudy się stanie.
Bo Ciepło w Tobie zaśpiewa i jak tarcza będzie dla Ciebie,
Już Cię nic złego nie spotka, dobra magia zapłonie niebem.