Archiwum styczeń 2016, strona 9


sty 15 2016 Zawsze jest jakieś jutro...
Komentarze (0)

Zapragnę snu nieobecnego
w cieniu skrzydeł motylich
miękkiej ciszy gwiezdnego nieba
maleńkiej potrzeby chwili

wielu słów mi brakuje
na niedopowiedziane
głos w gardle zakłuje
i oczy łzą zalane



gdzieś zginęło czułe wspomnienie
w tryby życia wtargnął piach
rozwiało się tęskne marzenie
jego miejsce zastąpił strach

zawsze jest jakieś jutro
uśmiech wysuszy me łzy
nie chcę by było smutno
słoneczko rozgoni mgły

strega63   
sty 15 2016 Słowa jak bańki mydlane DLA WSZYSTKICH,KTÓRZY...
Komentarze (0)

Nie wiem co robić,
gubię się w swoich myślach,
marzeniach, pragnieniach...
Zatracam swoje cele,
żyję w ciągłym chaosie,
pośrodku pędzącego świata...
Próbuje prosić o pomoc,
zatrzymać tą
wszechogarniajacą mnie bezsilność...
Ale moje słowa nic nie znaczą,
są jak bańki mydlane,
roztrącane przez wiatr...
Pękają właśnie wtedy,
kiedy powinny wzbić się
i dosięgnąć gwiazd...

 

A może to nie wina
bezlitosnego wiatru,
a tylko mój błąd?
Może gdyby bańki
natrafiły na porywisty,
a zarazem delikatny wiatr...
Może wtedy,
pofrunęłyby na szczyt
w całej swojej okazałości...
Może właśnie wtedy
ta przytłaczająca rzeczywistość
uleciałaby z nimi...
A może potrzebny jest
jeszcze drugi człowiek -
-odbiorca, łowca baniek...

 

Tak bardzo chciałabym
nauczyć się
rozpoznawać ten wiatr...
Sprawić by zwyczajne słowa
nabrały znaczenia,
przekazywały głębię treści...

 

Proszę,niech ktoś,
w tych prostych bańkach mydlanych
dojrzy ich doskonały kształt,
nieskazitelną budowę
i tęczę barw,
którymi mienią się w słońcu...

strega63   
sty 15 2016 Jesiennie
Komentarze (0)

Gdy ponure jesienne wieczory
Chcą zawładnąć moimi myślami,
To wspominam wiosenne kolory
Przetykane słońca promieniami.

W myślach biegnę lipową aleją,
Z biciem serca podbiegam do Ciebie,
A już oczy twe do mnie się śmieją
I w ramionach mnie swoich kolebiesz.

Patrzę w okno na jesień za płotem,
Co mi okno pochlapała deszczem
I do wiosny powracam z powrotem,
Bo się w mdłym krajobrazie nie mieszczę.

W życiu muszę mieć słońce jak wiarę.
Mrok mnie gubi w gąszczu korytarzy.
Odpływajcie chmury buro-szare,
Tu się nie da normalnie pomarzyć.

Jesień nie jest już panną złocistą,
Już się nie chce jej siadać przy krosnach.
Przyjdzie zima, znowu będzie czysto,
A po zimie, wiadomo, jest wiosna !

strega63   
sty 15 2016 Zachwyt
Komentarze (0)

Nie umiem tak pięknie pi­sać jak Wy..
nie zaw­sze jak Wy-mam natchnienie...
jed­nak czy­tając Wasze poezje...
wpa­dam...w zauroczenie...

Słowa się sa­me tulą do siebie
wzbudzają zachwyt-jak bar­wne motyle...
zachłan­nie je czy­tam słowo w słowo...
poświęcam im każdą wolną chwilę...

Do­ceniam wszys­tkie i każde z osobna
myśli tak pięknie ub­ra­ne w słowa...
ko­lej­no przerzu­cam stro­na po stronie..
cza­sem pow­ra­cam i...czy­tam od nowa....

strega63   
sty 15 2016 Taniec we dwoje
Komentarze (0)

miłość wiecznie nowa kłuje niepokojem
i żyje w podróży a jej bratem blues
wnikając do ciała chce tańczyć we dwoje
i ułożyć myśli w jeden wspólny wzór

nie ma zmarszczek serce jest miłości świadkiem
wciąż pieści dotykiem dwojga ciepłych rąk
tak dzieli się szczęściem jak Bożym opłatkiem
gdzieś pragnąc odnaleźć spokojny swój kąt

mijając wciąż stacje niczym w starej windzie
tak trzeszczą wspomnienia nie zostanie nic
zatem cicho pytasz myślisz dokąd idziesz
tam w ciemności postać może losu błysk

tak ciągłe szukamy pośród życia tomów
trudności się piętrzą jak niejeden wiersz
skowronek zawita powróci do domu
to przecież niewiele jeden ciepły gest

wszak trzeba pamiętać kiedy słowo rzekniesz
miłość nie zabawa niewysłany list
i choćbyś się schował ona nie ucieknie
a po latach wspomnisz jakby było dziś

strega63