Taniec we dwoje
Komentarze: 0
miłość wiecznie nowa kłuje niepokojem
i żyje w podróży a jej bratem blues
wnikając do ciała chce tańczyć we dwoje
i ułożyć myśli w jeden wspólny wzór
nie ma zmarszczek serce jest miłości świadkiem
wciąż pieści dotykiem dwojga ciepłych rąk
tak dzieli się szczęściem jak Bożym opłatkiem
gdzieś pragnąc odnaleźć spokojny swój kąt
mijając wciąż stacje niczym w starej windzie
tak trzeszczą wspomnienia nie zostanie nic
zatem cicho pytasz myślisz dokąd idziesz
tam w ciemności postać może losu błysk
tak ciągłe szukamy pośród życia tomów
trudności się piętrzą jak niejeden wiersz
skowronek zawita powróci do domu
to przecież niewiele jeden ciepły gest
wszak trzeba pamiętać kiedy słowo rzekniesz
miłość nie zabawa niewysłany list
i choćbyś się schował ona nie ucieknie
a po latach wspomnisz jakby było dziś
Dodaj komentarz