Archiwum 16 stycznia 2016


sty 16 2016 Wiedżma z Blair
Komentarze (0)
Tajemnicza historia wiedźmy z Blair cofa się do czasów wojny między Ameryką, a Anglią. Później, w regularnych odstępach 40-60 lat znowu pojawiał się ten mit.

Wszystkie przypadki działy się w rejonie zwanym Black Hills Forest w Maryland. Już wtedy stało się popularne przez emigracje europejczyków. Indianie trzymali się z daleka od tego rejonu. W 1630 roku pewien kolonista imieniem Blair podjął się ekspedycji w ten rejon i zapytał wysokiej rangi w wiosce tubylca, czy może my towarzyszyć podczas podróży. Tubylec jednak zagroził mu i zniknął. Mimo to Blair zbudował fort, aby bronić kolonie lorda Calverta przed Indianami.
Około 150 lat później, w roku 1785 kilkoro dzieci z miejscowości Blair zarzuciło urodzonej w Irlandii, Elly Kedward, że uprawiała czary i jest czarownicą. Kobieta zastała postawiona przed sądem i ukarana wygnaniem w środku zimy do Black Hills Forest.


Przyjęto, że przez trudne warunki zmarła na głód lub zamarzła. W następnym roku, 1786, zniknęli wszyscy jej oskarżyciele i połowa dzieci z miasta Blair. Kiedy poprawiła się pogoda ludzie uciekli z Blair, bo bali się klątwy Elly Kedward, a ponadto przyrzekli, że nigdy więcej nie wypowiedzą jej imienia. Przez prawie 40 lat miasto było wymarłe. Podczas tego czasu wydano książkę pod tytułem: "The Blair Witch Cult" (kult wiedźmy z Blair).

 
Wyżej można zobaczyć jedyną pozostałą kopię, która do roku 1991 znajdowała się w muzeum Baltimore, a dzisiaj jest w prywatnych rękach.

W roku 1820 pewien mężczyzna imieniem Burkitt wykupił miasteczko Blair, a raczej jego pozostałości. Kupił pozostałości od władz i wyremontował budynki. Od roku 1824 zostało tam stworzone miasto o nazwie Burkittsville. Miasto to można dzisiaj znaleźć w Maryland.

Tylko 4 lata po założeniu Burkittsville pojawiła się sprawa dziewczynki o imieniu Eileen Traecle. Dziewczynka przechodziła przez bardzo płytką rzekę obok miasteczka, kiedy pojawiła się biała ręka i zaczęła ją wciągać pod wodę. Woda nie była głębsza niż pół metra, ale dziewczynka zniknęła, a jej ciało nigdy nie zostało znalezione. Cztery tygodnie po tym zdarzeniu w lesie pojawiły się dziwne, drewniane figury, woda w rzece była tak gęsta jak olej i przez długi czas byłą zanieczyszczona. 1886 roku zniknęła dziewczynka o imieniu Robin Weaver, kiedy szła przez las. Grupa poszukiwawcza została wysłana, by odnaleźć dziewczynkę, i znaleźli ją, jak sama wracała.


Robin opowiedziała, że gdy szła przez las spotkała kobietę, która nie szła, ale bardziej lewitowała. Kobieta wzięła dziewczynkę za rękę i zaprowadziła do swojej chaty w lesie. Zabrała Robin do piwnicy, zniknęła powiedziawszy małej, że wkrótce wróci. Robin czekała dłuższą chwilę w ciemnej piwnicy na powrót kobiety. Ta jednak nie wracała, a mała ze strachu uciekła. Ostatecznie udało jej się odnaleźć miasteczko, ale grupa poszukiwawcza nie miała tyle szczęścia. Druga grupa została wysłana, aby odnaleźć mężczyzn. Ich poszukiwanie zakończyło się przy Coffin Rock, w pobliżu rzeki, gdzie przed latu zatonęła Eileen Traecle.


Druga grupa mówiła, że znalazła tą pierwszą. Odnaleźli ich przywiązanych do Coffin Rock i gołych. Ktoś pozbawił ich ciała organów. Na nogach, rękach, dłoniach i klatce były głęboko w skórze wyryte stare symbole. Wrócili do miasta, aby przyprowadzić pomoc. Po ich powrocie ciała zniknęły. Mimo, że były dowody na zbrodnie, liny, krew, zapach zgnilizny i śmierci w powietrzy to nie znaleziono nigdy tych ciał.


W roku 1940 znowu zaczęły znikać dzieci w Burkittsville, policja była bezsilna, gdyż nie było żadnych świadków i poszlak.



W tym czasie w tej okolicy był też mężczyzna imieniem Rustin Paar.


Był on często bity przez ojca i zdecydował, że będzie żył samotnie w Black Hills Woods. Pewnego dnia zawitał Rustin do Burkittsville i mówił do każdego, kogo spotkał: "Skończyłem". Kiedy go pytano, co on ma z tym na myśli, powtarzał jedynie to samo zdanie. Władze poprosiły go, aby pokazał im co skończył, a ten zabrał ich do swego domu w Black Hills Woods. W piwnicy znaleźli dowody przerażającej zbrodni.


W niedalekiej odległości od chaty Rustina znaleziono siedem grobów, które zostały oznaczone małymi stosami kamieni. Groby zostały odkryte i znaleziono ciała dzieci. Zostały tak samo potraktowane jak wtedy ofiary Coffin Rock. Symbole zostały wyryte w tych samych miejscach. Znaleźli też ósme, zaginione dziecko Kyleia Brodiego, który stał zszokowany w kącie piwnicy.


Zeznania Kyleia mówiły o zabójstwie siódemki dzieci przez Rustina. Parr przyznał się, ale opowiedział też, że zmusił go do tego głos starej kobiety. Po siedmiu morderstwach głos powiedział, że jest wreszcie wolny. Został skazany na śmierć przez powieszenie, a jego dom doszczętnie spalono.


Ale jedno pytanie się cały czas nasuwa. Czemu ósme dziecko zostało ocalone? Brało to dziecko udział w tych morderstwach? Po dokładnym prześledzeniu życia Brodyego na światło wyszło kilka ciekawych faktów. Żadne z siedmiu dzieci się nie znało, ale Kyle znał wszystkie. Kiedy Kyle dorósł szybko trafił na zły tor i został kryminalistą. Został skazany na więzienie w latach 1950 - 1960.


W 1969 roku opublikowano film dokumentalny (White Enamel), który pokazywał kliniki leczące nerwy w USA, jego głównym punktem była klinika w Maryland, gdzie był Brody. W filmie ukazana jest scena, gdzie Brody w swojej celi śpiewa "Never Given!". To samo zdanie wykrzykiwał więcej razy Parr Rustin w nocy przed swoją śmiercią. Inne sceny pokazywały jak Brody na dużej kartce papieru maluje i pisze. Kiedy kamera się zbliżyła było jasne, że pisze w Transitus Fluvii - języku wiedźm. Materiał filmowy został zbadany przez eksperta, który stwierdził, że naprawdę rozchodzi się o język wiedźm. Transitus Fluvii jest bardzo rzadkim językiem i na obrazku widać, jak Kyle perfekcyjne go zapisuje od prawej do lewej.


W roku 1999 pojawił się film The Blair Witch Project Naturalnie film jest cały fikcją, jednak fakty historyczne wyżej wymienione zostały wykorzystane do stworzenia filmu. Gdzie jest granica między prawdą, a fikcją pozostaje do uznania widzów. Każda fikcja filmu jedną nogą bazuje na prawdziwych, historycznych zdarzeniach.
strega63   
sty 16 2016 Magia
Komentarze (0)

Wiaraw magię towarzyszy ludziom od zarania dziejów, zaś najstarszy rysunekprzedstawiający szamana pochodzi sprzed 20 tysięcy lat. Zawsze iwszędzie, w każdej kulturze i regionie świata, żyli ludzie dysponującywiedzą niedostępną ogółowi społeczeństwa. Domenę czarowników,czarownic, wiedźm, szamanów i innych stanowiło przepowiadanieprzyszłości, sprowadzanie deszczu i praktyki medyczne. Ludzi tychszanowano, a zarazem bano się ich, lecz dopiero w średniowiecznejEuropie czary uznano za zbrodnię…

We wczesnym średniowieczu stanowisko Kościoła głosiło, iż czary,klątwy, uroki i inne tego typu „fajne rzeczy” po prostu nie istnieją, aza wiarę w czary i moce czarowników skazywano ludzi na śmierć. W roku906 „Canon Episcopi” nazywa czary „wynalazkiem diabła”, poddając wwątpliwość tylko te cechy i artybuty czarownic, które miały związek zkultem pogańskim, takie jak nocne loty na miejsca spotkań.
W roku 1486 papieski inkwizytor Heinrich Kraemer i profesor teologiiJacob Sprenger opublikowali „Malleus Maleficarum” („Młot naczarownice”), zaś w 1595 roku wydano traktat Nicolasa Remy”Demonolatriae”. Obie publikacje miały na celu uświadomienie ludziom,jakim złem są czary, ostrzegały również przed „plagą czarownic”, stającsię tym samym podstawami licznych procesów. Czary zostały wyraźnieokreślone jako zbrodnia, autor „Demonolatriae” wykazał zaś wyraźne ichpołączenie z satanizmem, przytaczając m.in. szczegółowy opis sabatu.Sprawa została przeniesiona z płaszczyzny religijnej na prawną.

Aspektsatanizmu i „obcowania cielesnego z diabłem” szybko zdominował procesyo czary, ponieważ podczas śledztwa coraz mniej pytań dotyczyłoczynności tak prozaicznych, jak odebranie mleka krowie sąsiadów czyzatrucie studni, coraz więcej zaś zahaczało o sprawy bardziej osobiste.Pytano na przykład o to, ile razy wiedźma odbywała stosunek seksualny zdiabłem, gdzie odbywały się sabaty oraz kto w nich uczestniczył.
Jeśli oskarżono czarownicę o latanie – to wyłącznie na sabat. Jeśli ozabicie niemowlęcia – to w celu złożenia go w ofierze. Takich zarzutównie wysuwali krewni ani sąsiedzi, ale sędziowie, podsuwając je wcześniej świadkom.
Wiedza tajemna nie musi być jednak wykorzystywana wyłącznie w celuczynienia zła, ale w epoce średniowiecza rozróżnienie pomiędzy magiąbiałą i czarną po prostu nie istniało – wszystko kładziono na jedenstół, niezależnie od intencji osoby parającej się czarami. Istniałpogląd, że leczący umie też zabijać, a odczyniający uroki wie także,jak je rzucać. Magia nie mogła być więc „dobra”, gdyż przyjęto zapewnik, że pochodzi od diabła. Do lochów Inkwizycji trafiały więcznachorki i akuszerki, które łatwo można było oskarżyć o porywanie izabijanie noworodków w celu złożenia ich w ofierze szatanowi lub też ozabijanie ich w celu zdobycia składników do czarodziejskiej mikstury.

  

strega63   
sty 16 2016 Trumny z Barbados.
Komentarze (0)

Wydarzyło się to na początku XIX wieku,na małym wiejskim cmentarzu w Christchurch Parish Church, na wyspie Barbados, na Morzu Karaibskim.Znajdował się tam duży grobowiec wykuty w skale.I gdy zamknięto wielkie,marmurowe drzwi,całkowicie niedostępny.Grobowiec został wybudowany dla bogatego rodu plantatorów,nazwiskiem Walrond.Ostatnią z rodu pochowaną w grobowcu była pani Thomasina Goddard,a miało to miejsce w roku 1807.Póżniej grobowiec sprzedano rodzinie Chase,również plantatorów,posiadającej niewolników.Ta rodzina została dotknięta ciężką tragedią,zmarły w niej dwie małe córeczki.Trumny dziewcząt umieszczono w grobowcu.Jedną w roku 1808,a drugą w 1812.Tego samego,1812 roku,miał zostaż pochowany także ojciec dziewczynek,Thomas Chase.Wtedy stwierdzono,że ołowiane trumny dzieci ktoś ustawił pionowo pod ścianą.Poza tym grobowiec był nietknięty,a do wnetrza nikt nie mógłby się dostać.W roku 1816 ponownie trzeba było umieścic trumnę w grobowcu.Zmarł bowiem młody krewny rodziny Chase.Dawne trumny  także i tym razem stały w wielkim nieporzadku,a trumna Thomasa Chase ,która była tak ciężka,że w czasie pogrzebu musiało ja nieść ośmiu mężczyzn ,także zostałaustawiona pionowo pod ścianą grobowca.Jedna drewniana trumna była rozbita,a zwłoki leżały na posadzce.Juz osiem tygodni póżniej odbywał się kolejny pogrzeb,a wtedy na cmentarz przybyło mnóstwo ludzi,bo pogłoski o rodzinie Chase  rozeszły się daleko.Było tak,jak się spodziewano.Wszystkie trumny,z wyjątkiem jednej,zostały przesunięte.W tych czasach gubernatorem Barbadosu był  lord Combrmere.Zainteresował się tą sprawą i osobiście udał się na cmentarz,żeby dopilnować dokładnych oględzin krypty.Sprawdzono przede wszystkim,czy do wnętrza nie dostaje się woda  i czy to nie ona przenosi trumny.Ale okazało się to niemożliwe. Trzęsienie ziemi też nie wchodziło w rachubę.Zreszta w pobliżu znajdowało się wiele innych grobowców i nic takiego się nie stało. Nikt z zewnatrz też nie mógł się dostać.Grób był niedostępny niczym twierdza.7 lipca 1819 roku została złozona na wieczny spoczynek  żona Thomasa Chase.I jeszcze raz stwierdzono wtedy,że trumny zostały poprzesuwane w różne strony.Gubernator,i tym razem obecny,polecił,by przed zamurowaniem grobowca rozsypano na posadzce biały piasek,potem wykonano jeszcze szkic rozlokowania trumien w krypcie, w końcu założono  na drzwi gubernatorskie pieczęcie.
Po upływie trzech kwartałów ,18 kwietnia 1820 roku,gubernator polecił otworzyć grobowiec,żeby zobaczyć,czy nic się nie zmieniło.Otwarcie obserwowało wiele tysięcy świadków.
Drzwi nie chciały się otworzyć.Jakby je coś barykadowało od wnętrza.W końcu wielu mężczyzn zdołało wspólnymi siłami odsunąć ciężkie,marmurowe wierzeje.  
Okazało się,że drzwi podpiera  jedna z ołowianych trumien.Piasek na posadzce był nietknięty,ale wszystkie trumny rozstawione w nieładzie po całym grobowcu.
Wszystkie,z wyjątkiem jednej;skromna,drewniana trumna Thomasiny Goddard stała na swoim miejscu w kącie. Gubernator wydał rozkaz ,by wszystkie trumny wynieść z grobowca i złożyć w ziemi w różnych częściach cmentarza Christchurch.
Po tym wydarzeniu na cmentarzu zapanował spokój.

strega63   
sty 16 2016 Książęta piekieł
Komentarze (0)

Czterej koronowani ksiazeta piekla

Szatan: przeciwnik, opozycjonista,oskarzyciel, pan ognia, Piekla, poludnia; par par Lucyfer: niosacyswiatlo, oswiecenie, powietrze, gwiazda poranna, wschod;

Belial, czyli Bez Pana; symbolizuje plodnosc ziemi, niezaleznosc, polnoc;

Lewiatan: waz z glebin, morze, zachod.

Diably dawnych religii zawsze chocby w czesci mialy zwierzecacharakterystyke, swiadectwo stalych ludzkich potrzeb, aby zaprzeczyctemu, ze czlowiek takze jest zwierzeciem.Swinia byla pogardzana przezZydow i Egipcjan, Fenicjanie czcili boga-muche Baala, od ktoregopochodzi diabel Belzebub. Bot, Baal, Belzebub sa identyfikowani zchrzaszczami gnojnymi lub skarabeuszami, ktore pojawily sie, abyzmartwychwstac podobnie jak mityczny ptak Feniks podnosi sie z wlasnychprochow.Persowie wierzyli, ze dwie wielkie sily na swiecie to AhuraMazda: bog ognia, swiatla, zycia i dobroci; oraz Aryman: waz, bogciemnosci, zniszczenia, smierci i zla. par Historia Fausta bylaprotestem czasow XVI wieku przeciw wiedzy, nauce, chemii i magii. Abystac sie satanista, nie trzeba sprzedawac duszy Diablu, lub zawieracpaktu z Szatanem. Ta grozba zostala wymyslona przez chrzescijanstwo dlasterroryzowania ludzi, aby nie odlaczyli sie od owczarni. Kaplanichrzescijanscy nauczali wiernych, ze jesli ulegna pokusom Szatana ibeda zyli w zgodzie ze swymi sklonnosciami, beda musieli zaplacic zaswe grzeszne przyjemnosci oddaniem dusz Szatanowi i cierpiec w piekleaz po wsze czasy.Teutonska bogini smierci, corka Lokiego miala imieHel, tak jak poganski bog tortur i kar. Podczas formowania ksiagStarego Testamentu dodano do tego imienia druga litere „l”. Prorocypiszacy biblie nie znali slowa „hell” z dwoma „l” co w jezykuangielskim znaczy „pieklo”. Uzywali hebrajskiego „szeol” i greckiego”hades”, co oznacza „grob”, „podziemie”. Uzywano rowniez greckie slowo”Tartaros” – miejsce pobytu upadlych aniolow gdzies w podziemnymswiecie wewnatrz Ziemi. A takze uzywano slowa „Gehenna” – nazwa dolinyw poblizu Jerozolimy, gdzie panowal Moloch i gdzie byly zsypywane ipalone odpadki. To stad kosciol chrzescijanski wytworzyl i rozwinalidee ognia i siarki w piekle.

Wiekszosc satanistow nie akceptuje Szatana jako antropomorficznejistoty z kopytami, kolczastym ogonem i rogami. Szatan jedyniereprezentuje sily natury okreslone jako moc ciemnosci, ktore zostalytak wlasnie nazwane, poniewaz zadna religia nie wyciagnela tych sil zmroku. Takze nauka nie jest w stanie zastosowac technicznejterminologii dla tych sil. Szatan jako bog, polbog, osobisty zbawca lubjakkolwiek zyczycie sobie go nazwac byl wynaleziony przez tworcowkazdej religii aby napietnowac ludzkie tak zwane niegodziwe czyny isytuacje na Ziemi. Tworcy religii mieli pewnosc, iz nikt nie ucieknieprzed tak sprecyzowana wina, ze fizyczne czy umyslowe zostana obarczonepietnem zla.


Ten tekst został zaczerpniety z innego blogu.Ciekawa jestem Waszych opinii na temat satanizmu i ich wyznawców.Proszę o komentarze.
Darmowy hosting zdjęć

strega63   
sty 16 2016 Duchy i zjawy świata
Komentarze (0)

Ankou
Ankou, czyli stróż cmentarza, to duch sprawujący pieczę nad miejscami, w których grzebie się zmarłych.. legendy o widmach tego rodzaju znane są w całej Europie, a wzięły się stąd, że w czasach przedchrześcijańskich w pierwszym grobie nowego cmentarza grzebano żywcem jakiegoś nieszczęśnika, aby odstraszał każdego – żywego czy umarłego – kto by chciał zakłócić spokój leżącym tutaj zmarłym. W Wielkiej Brytanii wierzy się, że ankou przyprawia ludzi o mimowolny dreszcz, który czasami przebiega po plecach.

Afryt
Afryty, zwane także Ifrytami lub Efrytami, to według wierzeń arabskich duchy ofiar morderstwa, które powracają na ziemię w poszukiwaniu zemsty. Według dawnych przekazów Afryt powstaje z krwi zamordowanego, podnosząc się jak smużka dymu z każdej jego kropli, która padnie na ziemię. Afryty mogą być bardzo niebezpieczne, a jedyny sposób obrony przed nimi to wbić w miejscu zbrodni w ziemię nie używany gwóźdź.

Baka
Haitańskie słowo „baka” oznacza widmo, podobnie jak arabski „gul”, które wraca po śmierci na ziemię, by żywić się ludzkim mięsem. Podobno ludzie mający stać się takimi demonami należą za życia do tajnego stowarzyszenia, które ich uczy, jak się zachować po śmierci.

Białe Damy

W zamkach lub starych dworach ukazują się często Białe Damy. Są to zwykłe duchy pań wysokiego rodu, które zostały zamordowane lub poniosły śmierć w tragicznych okolicznościach. Białe Damy są znane w całej Europie. We Francji Białe Damy odznaczają się podobno niezwykłą urodą i pojawiają się w pobliżu mostów. Jak głosi stara legenda francuska, wzięło się to stąd, że istniał kiedyś zwyczaj składania młodych kobiet w ofierze bóstwom rzecznym, ażeby zjednane w ten sposób pozwoliły podróżnym przeprawić się bezpiecznie. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii, we Francji widuje się Białe Damy także w starych zamkach i pałacach, gdzie błądzą po korytarzach, niekiedy trzymając w dłoniach puchary wypełnione trucizną.

Boggart
Boggart to psotny, często złośliwy duch północnych regionów Anglii. Wpełza on nocą do sypialni, kładzie na twarzach śpiących osób zimne, mokre dłonie, ściąga z łóżek pościel. W legendy o boggartach obfituje szczególnie hrabstwo Lancaster. Dwie z nich pochodzące z wioski Blackburn, przytacza Elliot O’Donnel w książce Dangerous Ghosts (1954)

Bogie
Ten angielski duch słynie z tego, że największą uciechę sprawia mu dręczenie i trwożenie ludzi. wierzono niegdyś, że stwór ten kradnie niemowlęta, skąd wzięło początek powiedzonko. którymi anglicy straszą niegrzeczne dzieci – ” Przestań. bo cię zabierze bogie!” („You had better stop or the bogie-man will get you!”).
W folklorze wysp brytyjskich bogie to niebezpieczna istota, która atakuje a przynajmniej straszy każdego, kto jej nie okaże należnego szacunku.
Duchy z rodzaju Bogie są czarne, włochate, krępe i mają odrażające, wykrzywione twarze. Wierzono kiedyś, że pomagają diabłu czynić zło na ziemi i są dzięki niemu najpotężniejszymi wśród duchów. Podobno potrafiły przybierać dowolną postać i wydawały z siebie okrzyki, które przypominały zniekształcone zdanie; „Chcę swoich kości!” („Oi wa-ant my bo-ans!”).
W Szkocji wierzy się, że duchy te można odpędzić przy pomocy otwartej Biblii.

Bugabu
Bugabu to duchy indyjskie, które pomimo groźnej nazwy są podobno życzliwe ludziom. Żywa jest wiara w duchy męskie i żeńskie, zwane Jaksza i Jakszi strzegące wiosek indyjskich przed złośliwymi demonami.
Duchy te mają jednakże skłonność do przywłaszczania sobie przedmiotów, które im się podobają, a które wymieniają miedzy sobą jako podarki.

Dapi
Dapi (Duppy) to duch z Indii Zachodnich, którego można wywołać rzucając kilka monet i wylewając na grób szklaneczkę rumu.
Duch pojawia się natychmiast i jest oczywiście tak wściekły, ze spełnia każde najpotworniejsze życzenie wywołującego.
Stara tradycja głosi, ze dapi to personifikacja zła w człowieku. Może ukazywać się jedynie nocą i powinien przed świtem wrócić do grobu, a jeśli się mu w tym przeszkodzi, nigdy już nie skrzywdzi żadnego śmiertelnika.
Mieszkańcy Indii zachodnich wierzą ze chuchniecie dapiego przyprawia człowieka o ciężką chorobę, a dotkniecie – konwulsje.
Najlepszym sposobem ochrony przed dapim jest rozrzucić przed drzwiami i oknami nasiona tytoniu, których wprost nie znosi.

Druda
Druda (Drude) to stara angielska nazwa istoty umiejącej sprowadzić na ludzi koszmary senne. Jak podają niektóre źródła, drudą staje się każda czarownica, która kończy lat czterdzieści. Zyskuje ona wówczas zdolność zsyłania straszliwych widzeń sennych na dowolnie wybrane przez siebie ofiary.

Fossegrim
Fossegrim, w językach germańskich znany także jako Neck albo Nock (Wodnik), to demon o postaci młodzieńca, który siedzi w nurtach rzeki i gra na harfie.Jak głosi legenda na ogol nie czyni on ludziom krzywdy, czasem jednak potrafi być okrutny wobec dziewcząt niestałych w uczuciach. W niektórych częściach Europy uważa się, że wpływając łodzią na rzekę, dobrze jest mieć przy sobie obnażony nóź, gdyż paraliżuje to demona. Fossegrim przypomina nieco szkockiego Kelpie.


strega63