Kategoria

To i owo, strona 2


sty 15 2016 Zycie po śmierci
Komentarze (0)

Tuziny książek takich jak „Cold noses and the pearly gates” (Zimne nosyi perliste wrota) potwierdzają wiarę 43 procent ludzi: zwierzęta pośmierci idą do nieba.

„Mimo, iż temat ten brzmi dość dziwnie, kwestia zwierzęcego niebapokazuje widok miejskiego stylu życia współczesnych Amerykanów i ichpogląd na Boga i śmierć”, mówi Hohn Ferre, profesor komunikacji naUniwersytecie w Louisville w USA. „Wielu ludzi mówi, że ‚Jeśli mojegopieska lub kotka nie będzie w niebie, to ja nie chcę tam iść’”,powiedział Ferre słuchaczom zgromadzonym podczas tutejszego FestiwaluWierzeń.

Ferre dodał, że nie jest teologiem i nie może stwierdzić, czy zwierzęceniebo istnieje. Według niego to pytanie jest jednak ważne dla wieluosób. Wielu ludzi posiada w domu zwierzęta i duża część właścicieliuważa czworonogów za członków rodziny.

„U dzieci najczęściej pierwszym zetknięciem ze śmiercią jest śmierćzwierzęcia”, powiedział Ferre, który zaczął badać temat po przeczytaniusetek przygnębiających listów, które dotarły do autora komiksu „ForBetter or For Worse” po śmierci psa Farleya w 1995 roku.

Wiele książek poruszających temat zwierzęcego nieba jest pisanych wtaki sposób, aby pocieszały dzieci i pomagały ich rodzicom pokonaćsmutek lub też pocieszały samych dorosłych.

Inni zmagają się z pytaniem iście teologicznym, dotyczącym tego, czydana osoba po śmierci stanie po boskiej prawicy, czy raczej pójdzie dopiekła w chwili, gdy jej zwierzę będzie cię cieszyło pobytem w niebie.”Sednem sprawy nie jest połączenie z Bogiem, Jezusem czy przodkami.Jest nim ponowne połączenie się z ukochanym zwierzęciem”, powiedziałFerre. Dodał, że istnieją „okropne historie” ludzi, którzy wdzieciństwie utracili wiarę po usłyszeniu opryskliwych odpowiedzi napytania o to, czy ich zmarłe zwierzę poszło do nieba.

Wolf goneFerreludziom wierzącym w niebo dla zwierząt przytacza pewne fragmentyBiblii, takie jak wiersz mówiący o tym, że „każde stworzenie” na Ziemii w morzu przyłącza się do Boskiej chwały. Inni opowiadają oparanormalnych odczuciach, że ich zwierzak nadal żyje.

Dodał, że w przeszłości teologowie zajmowali się duszami zwierząt tylkoprzy okazji, czasami z musu. Chrześcijański pisarz C. S. Lewis rozważałna przykład, że niebo dla komarów i piekło dla ludzi to jedno i to samomiejsce.

„Czasami ludzie zaczynają wierzyć, że zwierzęta posiadają dusze, rodzito jednak u nich inne pytania o prawa zwierząt”, powiedział profesorprawa na Uniwersytecie w Louisville, Bob Stenger.

Na przykład: czy etycznym jest wywoływanie raka lub deformacji kośćca uzwierząt laboratoryjnych w celach badawczych – „Powoduje to powstaniepytania o prawo do decydowania o życiu”, powiedział Stenger.

Wiara w zwierzęce niebo jest częścią tendencji do kwestionowaniaśmierci, jednak według profesora Ferre jest to rzecz całkowiciepozytywna. „Kwestionowanie śmierci to część nadziei, że nie jest onaostatnim etapem życia”, powiedział Ferre.

Peter Smith, The Courier-Journal, 12 listopad 2006
Darmowy hosting zdjęć

Miliony obecnie żyjących ludzi przeszło przez bramę śmierci – wrócili jednak, by opowiedzieć nam o swoich przeżyciach.
„Wspinałem się po schodach do Nieba!” – powiedział dziesięcioletni chłopiec, kiedy odzyskał przytomność po wybudzeniu się ze stanu śmierci klinicznej po przeszczepie nerki.
Doświadczenia przedśmiertne występują częściej niż kiedykolwiek przedtem, na całym świecie, ponieważ postępująca medycyna jest w stanie uratować więcej istnień ludzkich. Ocaleni od śmierci mówią nam o dziwnych i niesamowitych doświadczeniach, które przytłaczają ich i trwale podnoszą ich świadomość. Wielu nie może znaleźć słów, by opisać radość, którą poczuli oraz nową wiedzę, którą nabyli podczas tych intensywnych doświadczeń.

Opowiadają oni o natychmiastowym ustaniu wszystkich cierpień, doświadczeniach pozacielesnych, szybkim przelocie wzdłuż tunelu, a także o strachu przed „wspaniałym” niebiańskim światłem, które jest miłością i może z nimi rozmawiać.

Próbują wyrazić radość płynącą ze spotkania z mocą boską, ze spotkań z duchami ludzi i zwierzęcych ulubieńców, którzy już nie żyją, ze spotkań z wyższymi istotami świetlnymi, ze zwiedzenia wymiaru rozkoszy, gdzie nie istnieją żadne przeciwieństwa. Jednym ze skutków takich przeżyć jest utrata lęku przed śmiercią.
Są to dzieci, nastolatkowie, ludzie młodzi, w średnim wieku i ludzie starsi, przedstawiciele różnych ras, w tym osoby duchowne i ludzie świeccy.

Wielu doświadcza dwóch lub trzech NDE, z czego każde jest inne. Ludzie wracają do życia po minutach, godzinach, a nawet dobach od chwili stwierdzenia u nich śmierci klinicznej. Czasami odzyskiwali przytomność nawet w trumnie.
Ci ludzie pokazali, że nie doszło do żadnego uszczerbku na ich zdrowiu wskutek pozornej śmierci, mimo iż zazwyczaj po czterech i pół minucie bez tlenu mózg zaczyna obumierać i dochodzi do rzeczywistej śmierci.

Podobieństwa na całym świecie

Nie ma dwóch identycznych doświadczeń przedśmiertnych, na całym świecie z uderzających podobieństw wyłania się jednak wzór, opisywany przez wybitnych naukowców. Podczas, gdy większość osób doświadczających życia pozagrobowego również decyduje się, lub są uczonymi, wracają do ziemskiego życia, inni po prostu zdrowieją po chorobie, wypadku lub operacji, która mogła ich przyprawić o śmierć.

Wielu opowiada, że podczas NDE poczuli się pełni życia bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Czy rzeczywiście doświadczymy, prędzej czy później, prawdziwego NDE? A może uzdrawiające NDE jest tylko podstępem ludzkiej świadomości w skrajnych sytuacjach?

Neurochirurdzy zidentyfikowali w ludzkim mózgu obszar zwany „Boskim miejscem”. Jest to obszar płatu skroniowego nad oczami, wrażliwy na emisję promieniowania pozytronu, która powoduje wzmożone doznania religijne lub duchowe.

Gdy NDE jest przeżyciem unikalnym, jego treść do unikalnych nie należy. Ostatecznie pewne duchowe praktyki mogą wywołać podobne doświadczenia.

Jednak dla milionów ludzi NDE jest inicjacją do wyższej formy bytu, do nowego poziomu ziemskiego życia.

Tłumaczenie: Ivellios

strega63   
sty 15 2016 Przyjażń z duchami
Komentarze (0)
Gdy duchy zaprzyjaźnią się z Twoimi dziećmi

Pod podłogą swojego domu Stewartowie znaleźli zwłoki dziewczynki (fot. sxc.hu)

Duchy dają czasem o sobie znać w zaskakujących okolicznościach. Dlaczego jednak manifestują swoją obecność? Z jakiego powodu niepokoją żywych?
       Bywa, że duchy do jakiegoś miejsca się przywiązują. Dlaczego dają znaćo swej obecności żywym może wyjaśnić historia czarnoskórej dziewczynkiz Alabamy. Martwej dziewczynki…                                  Darmowy hosting zdjęć i obrazków

<script language=”javascript” type=”text/javascript”>if (NJB(‚srodtekst’) && typeof isSrd05==’undefined’){document.getElementById(‚rekSrd05′).style.display=’block’;var isSrd05=true;}</script>O sprawie stało się głośno pod koniec października 2004 r. za sprawąamerykańskiego czasopisma „Ledger Enquirer”, którego reporter opisałniezwykłe zajścia, do których doszło przy Jowers Road w hrabstwieRussell w stanie Alabama. Pod podłogą zaparkowanego nieopodalautostrady szybkiego ruchu wozu mieszkalnego należącego do Johna iMarion Stewartów, odkryto kości nogi i miednicy dziesięcioletniejdziewczynki. Jak wykazało policyjne śledztwo, szczątki te, wciśniętemiędzy warstwy izolacyjne podłogi, zostały tam ukryte przed ponad 10laty.

Kości odkryto za sprawą ducha ofiary zabójstwa. Stewartowie, ze swojąwnuczką, licząca obecnie 10 lat Stephanie Ogden, mieszkali w domu nakółkach od 1998 r. Stephanie od 5 roku życia miała przyjaciółkę,ciemnoskórą dziewczynkę w białej sukience. Niewidzialną przyjaciółkę.
Stewartowie przyzwyczaili się, że Stephanie w trakcie zabaw rozmawiałaz kimś, kogo nie widać, a także do tego, że gdy ich wnuczka piła jakiśnapój prosiła o drugą szklankę dla swej towarzyszki. Dorośli traktowalito jako zmyślenia dziecka obdarzonego wielką wyobraźnią. Niepokoiło ichtylko, że Stephanie opowiadała o swej przyjaciółce historię niczym zfilmowego horroru.
Darmowy hosting zdjęć i obrazków

Po znalezieniu szczątków Stephanie Ogden, obecnie uczennica szkołypodstawowej w Dixie, oświadczyła mediom, że jej niewidzialnaprzyjaciółka była dla niej bardzo przyjazna, wciąż jednak opowiadała,że przydarzyło się jej coś strasznego.

<script language=”javascript” type=”text/javascript”>if (NJB(‚srodtekst’) && typeof isSrd05==’undefined’){document.getElementById(‚rekSrd05′).style.display=’block’;var isSrd05=true;}</script>- Mówiła, że ktoś ją posiekał, a potem włożył pod podłogę – twierdziłaStephanie. – Dziewczynka opowiadał, że nie widziała kim był tenczłowieka, bo miał na twarzy maskę.

Stephanie jest pewna, że kości odnalezione w domu należą do jejtowarzyszki zabaw. – Możliwe, że ta dziewczynka była duchem -zapewniała publicznie Stephanie Ogden. Wnuczkę poparł John Stewart.
- Nie mam zaburzeń psychicznych i dotąd nie wierzyłem w takie zdarzenia- oświadczył Stewart. – Wierzę jednak, że moją wnuczkę odwiedzała duszatego dziecka nie pogrzebanego, jak się należy. Gdy odkryto szczątkiofiary morderstwa, John Stewart nabrał przekonania, że niewidzialnatowarzyszka zabaw jego wnuczki jest umęczoną duszą szukającą ukojenia.
Darmowy hosting zdjęć i obrazków

Szczątki odkryto w trakcie odnawiania domu. Gdy zdjęto warstwę desek zpodłogi, Stewartom ukazał się kanał między warstwami izolujacymi domprzed wilgocią. W miejscu tym znajdował się niekompletny szkielet.Sprawą zajął się Porucznik Heath Taylor z Biura Szeryfa hrabstwaRussell, jednak policja znalazła niewiele dowodów mogących pomóc wśledztwie.
Kości są ponacinane jakimś narzędziem, jednak znajdują się na nich teżślady zębów gryzoni, uniemożliwiające ustalenie wielu szczegółów. Brakczaszki, na podstawie której można by zrekonstruować twarz zmarłej.Stopień rozkładu szczątków oraz porastający je mech oraz rozmaitemikroorganizmy wskazują, że kości leżały pod podłogą kilkanaście lat.Są tak zniszczone, że nie wiadomo, czy uda się z nich wyodrębnić DNA,co by mogło pomóc w ustaleniu tożsamości ofiary.
Darmowy hosting zdjęć i obrazków

Porucznik Taylor stwierdził, że detektyw nie może opierać swej pracy nahistoriach o duchach i poprowadził śledztwo. Przyczepa mieszkalna, nimw 1998 r. nabyli ją Stewartowie, przechodziła z rąk do rąk. Byłazaparkowana w wielu miejscach na terenie dwóch stanów – Alabamy iGeorgii. Dlatego też kierowany przez por. Taylora zespół policjantów, zbraku innych danych skupił się na kartotekach zaginionych dzieci zterenów, gdzie przejeżdżał i parkował dom na kółkach.
- To na pewno jest jeden z tamtych przypadków, wystarczy go wyodrębnić- założył Taylor. Policjant uważał, że nie ma, niestety, większejszansy na rozwiązanie zagadki tej zbrodni.Od czasu wydobycia jej doczesnych szczątków spod podłogi przyczepy,niewidzialna przyjaciółka nie odwiedza już Stephanie Ogden.

Dziewczynka ma nikłą nadzieję, że towarzyszka zabaw pojawi się jeszczeraz. Choćby po to, by wyjawić swe nazwisko i pomóc w odkryciu prawdy.
                                         Darmowy hosting zdjęć i obrazków
- To na pewno jest jeden z tamtych przypadków, wystarczy go wyodrębnić- założył Taylor. Policjant uważał, że nie ma, niestety, większejszansy na rozwiązanie zagadki tej zbrodni.Od czasu wydobycia jej doczesnych szczątków spod podłogi przyczepy,niewidzialna przyjaciółka nie odwiedza już Stephanie Ogden.

Dziewczynka ma nikłą nadzieję, że towarzyszka zabaw pojawi się jeszczeraz. Choćby po to, by wyjawić swe nazwisko i pomóc w odkryciu prawdy
Darmowy hosting zdjęć i obrazków
Zajścia te wskazują, że widma odwiedzające nasz świat, to manifestacje umęczonych dusz szukających ukojenia.

Tadeusz Oszubski

strega63   
sty 15 2016 Annelise….
Komentarze (0)
abienie ic
 21września 1952 w Leiblfing w Bawarii przychodzi na świat dziewczynka -rodzice dali jej na imię Annelise (Annaliza). Wychowuje się w głębokopobożnej rodzinie. Jako nastolatka wyjeżdża na studia.
Tamw wieku szesnastu lat doświadcza pewnej nocy koszmaru – budzi się wnocy a jakaś niewidzialna siła nie pozwala jej się poruszyć – dociskają do łóźka. Nie może mówić ani oddychać…
Rokpóźniej koszmar ten się powtarza – ta siła znów ją przytłacza -Annelise zaczyna widzieć bluźniercze twarze i słyszeć okrutne głosy.Odtąd „ataki” te powtarzają się coraz częściej – Annelise musi przerwaćstudia (pedagogiczne), których w efekcie nigdy nie ukończy. Rodzicewysyłają ją do lekarzy. Wykonują oni standardowe badania EEG, którejednak nie wskazują żadnych odchyleń od normy – mimo wszystko zapisująjej leki przeciwpadaczkowe – Zentropil, Aolept i Tegretal. Mimoleczenia ambulatoryjnego Annaliza nie czuje się wcale lepiej – jestwręcz przeciwnie – przeżywa głębokie furie, rzuca się, „rozbiera donaga i skacze po ścianach jak kozioł”, gryzie ludzi, ściany, zabija wsposób brutalny ptaki, spożywa robactwo, wije się po podłodze…Zaczyna mamrotać coś w dziwnym języku… Rodzice zwracają się doksiędza o pomoc. Ksiądz wspiera ją duchowo. Podczas pielgrzymki do SanDamiano Annelise zaczyna mówić niezwykłym, grubym męskim głosem -bardzo zniekształconym jakby zdartym całkowicie. Nie może wejść doklasztoru. Zaczyna niszczyć wszelkie krzyże, różańce, figurki iwizerunki świętych – modlitwy księży coraz bardziej rozdrażniają jej”zły głos”. W końcu w 1975 roku biskup Wurtzburga wyraża zgodę naprzeprowadzenie procedury „egzorcyzmu” – rytuału przeciw „opętaniu”przez szatana. Podczas Egzorcyzmu dziewczyna przedstawia się sześciomaprzeklętymi imionami – Neron, Kain, Fleishmann (upadłyksiądz), Hitler, Judasz i Lucyfer… Zaczynają dziać się naprawdędziwne rzeczy – „Annelise przebija głową szybę w drzwiach nie raniącsię przy tym”… „pewnej nocy kopała kubek z wodą, która się niewylewała”… „Twierdziła, że ukazuje jej się Matka boska”…  Podczasegzorcyzmów nagrano 51 taśm szpulowych na łączny czas 110 minut (niepodaję linku z uwagi na to, że taśmy te nie trudno znaleźć w sieci aleraczej nie polecam ich nikomu – nagrania nie są przyjemne, są wulgarnei niezrozumiałe dla wielu (rzecz jasna są po niemiecku)… Leki nieprzynoszą jej żadnego pożytku – jedynym ukojeniem są dla niejegzorcyzmy i spotkania z duchownymi. Wreszcie przychodzi czas naostateczny egzorcyzm – rozkazanie duchom opuszczenia Annelise… Dwajksięża zaczynają proces – Nakazują pierwszemu z duchów pochwalenieMatki Bażej i opuszczenie Annylizy.
Duchwypowiada umówiony znak i opuszcza dziewczynę. Najtrudniejszym okazujesię ostatni – Lucyfer. Nie chce on „wyjść” i zarzeka się, że zmuszaniego nic nie da: Mówi między innymi: „Nie wyjdę, nie wyjdę”… a potem,gdy ksiądz zaczyna się modlić zagłusza go i wrzeszczy : „Nein, nein,nein, nein, nein,”. Mowi także do jednego z księży – „Ty tłusta świnio,ale żeś wymyślił” lub „Ty gruba świnio, co żeś znów wymyślił” (problemz tłumaczeniem). W końcu jednak poddaje się i wychodzi… Anneliseoddycha z ulgą (słychać na taśmie niezwykle głębokie westchnienie) imówi: „Teraz jestem wolna, jestem wolna, jakie to wspaniałe. Czyż tonie wspaniałe że jestem całkowicie wolna?”. Księża kończą rytuałzapieczętowaniem wypędzenia i podziękowaniem Bogu (słychać to dokładniena taśmie). Wszyscy śpiewają pieśń pochwalną, podczas której jednakdemon znów się odzywa… (na podstewie nagrań) – „My chcemy wyjść, mychcemy z niej wyjść ale nie możemy. Nie wolno nam.”… [odpowiedźdlaczego może znajdować się w jej dziennikach - 
http://pl.wikiquote.org/wiki/Anneliese_Michel
   ]Annaliza zaczyna mówić, że w lipcu nadejdzie zmiana… Ostatniegzorcyzm odbywa się 30 czerwca 1976 roku podczas którego Anneliseprosi księdza o rozgrzeszenie – ten daje jej je… Ona dziękuje i idziespać – nazajutrz – 1 lipca 1976 roku umiera nad ranem… 
 Więcej m.in. na wikipedii (ale naprawdę nie polecam tej lektury nikomu – do przyjemnych nie należy).

  Wśród lekarzy panuje przekonanie o chorobie Michel a nie jej „opętaniu”. Przeanalizujmy  ich argumenty.
1) Badanie EEG
Badanie elektroencefalografu przeprowadzone zaraz na początku nie wykazało zaburzeń epileptycznych.
Dlaczegowięc lekarze mimo tego faktu zdecydowali się na leczenie lekamiprzeciwpadaczkowymi? Tego nie wiemy. Można to Tłumaczyć na kilkasposobów – jednym z tłumaczeń, jest to że badania EEG mogą czasem niewykazać epilepsji, mimo jej istnienia u chorego. Lekarze więc wzięli topod uwagę (bo pierwsze symptomy pasowały do padaczki – naprzemiennesztywnienie i wiotczenie mięśni, mimowolne skurcze mięśni szyi i twarzy- potrafiące dokonywać epickich grymasów i nienaturalnych ruchów) izdecydowali o leczeniu padaczki. Inne wytłumaczenie serwowane przezspecjalistów jest takie, że elektroencefalograf nie wykrywa innychzaburzeń – np. schizofrenii i psychoz. To nawet się klei ale nigdy niedowiemy się, dlaczego lekarze napruli dziewczynę Tegretalem i Aoleptembez potwierdzających diagnozę wyników.
2) Niezwykłe zachowanie
Wg.specjalistów nie jest niczym dziwnym, że Annelise w ten sposóbzareagowała. Według nich takie zachowania mogły być wynikiem złegoleczenia. Ale do rzeczy. Tegretal to lek, który przyjmowany w dużychdawkach i przez dłuższy okres czasu powoduje niezwykłe spustoszenie worganizmie – skutkami ubocznymi są bóle, nadpobudliwość psycho-ruchowa,gorączka, psychozy, omamy wzrokowe i słuchowe, schizofrenia w tymschizofrenia paranoidalna itp. W skutek podawania leków o takichdziałaniach dziewczyna zaczęła cierpieć na schizofrenię paranoidalną ajak wiemy omamy, przeświadczenie o prześladowaniu, o byciu pod czyjąśkontrolą, przekonanie o spisku przeciw światu, napady niewytłumaczalnejzłości i agresji, zmiany głosu, zaburzenia snu, utrata apetytu lub jegowzrost mieszczą się w objawach tego schorzenia. Teoretycznie więcAnnelise mogła być istotnie chora na niewykrytą poprawnie padaczkę,wskutek leczenia której, nabawiła się schizofrenii paranoidalnej iumarła wskutek tej ostatniej. Choć po pierwsze nie ma na to dowodów -jedynie domniemania i opinie „ekspertów”. Po drugie – są kwestie, którenauka pominęła. Np. to że nie mogła znieść wszystkiego co kojarzy się zBogiem i wiarą… Po trzecie – dlaczego zarówno kościół jak i medycynawyzbyła się wszelkich dowodów i akta tej sprawy zamknięto w małej,szarej szafce z zamkiem kodowym na kolejne 40 lat? Co takiego lekarze iksięża mają do ukrycia? Po czwarte – Nie wszystkie stany pasują doschizofrenii. Matka Annylizy opowiadała, że po „atakach” córka mogłagodzinami stać w całkowitym bezruchu (objaw katatonii)… Zapewne nigdynie dowiemy się, co tak naprawdę kierowało zmysłami Annelise – szatanczy choroba.
3) Głos
Na nagraniach słychać wyraźnie, jak jej głos przeplata się z niezwykłym, przerażającym głosem demona.
Pamiętajcie,że w tamtych czasach nie istniały jeszcze Audacity i Photoshop więc ofałszerstwie nie może być mowy. Gdyby taśmy były zmontowane, napewnosłychać byłoby różnice i miejsca w których było coś kombinowane bowtedy narzędzia do obróbki były zapewne nieprecyzyjne i prymitywne.Poza tym kto i po kiego wała by robił takie rzeczy? Tak więc teorięfałszerstwa wyrzucamy. Medycyna utrzymuje, że głos mógł wydobywać sięfaktycznie z ust dziewczyny. Opis objawowy schizofrenii wydaje się topotwierdzać. To racja. 
Słuchając go, można szybko zauważyć, że głos jest jednolity, nie zmienny, bez całkowicie żadnej ekspresjii.
Sugeruje to, że głos wydobywał się z tylko jednej istoty naraz. I zawsze z tej samej. To też prawda.
A jednak analiza oscyloskopowa (pomiar głośności, natężenia i częstotliwości dźwięku), dokonana podczas
tworzenia filmu „Egzorcyzmy Annelise Michel” ( a także i wcześniejszego – „Egzorcyzmy Emily Rose”)
byłaniesamowita. Instrumenty szalały. Głos ten zarówno ujemnie jak idodatnio wychodził po za skalę. Głośność i natężenie porównano z pełnąorkiestrą symfoniczną, która gra na wszystkich instrumentach naraz. Zorkiestrą tak, ale nie z jedną dziewczyną!. Dźwięk był bardzo dziwny,we wszelkich kryteriach wybiegał hen hen poza skalę i dźwiękowcyzachodzili w głowę skąd pochodzi ten głos, bo nic na ziemi, emitującjakikolwiek dźwięk pojedynczo nie jest wstanie doprowadzić do takichodczytów na analizie.
Możnaby pokusić się o stwierdzenie, że demony mówiły takim głosem dlatego,że w piekle tylko ciągle wyją i wrzeszczą i mają do cna pozdzieranegardła…  Pewnie nigdy nie stwierdzimy jednoznacznie co było przyczynąi źródłem tego głosu…
4) Stygmaty
Podkoniec życia na ciele (już mocno zdeformowanym) Annylizy pojawiały sięnie gojące znaki – rany o dość regularnych kształtach. Z relacjirodziny Annelise i księży wynika, że były one podobne do ran pogwoździach
-powstawały na dłoniach i stopach dziewczyny. Były więc podobne do ran,które zadano Panu Jezusowi na krzyżu. Na ten temat medycyna i naukamilczy. Nie mają nic na wyjaśnienie tego. Z drugiej strony można bypoddać w wątpliwość te stygmaty, ponieważ nie istnieją ich realnefotografie ( na których byłyby wyraźne łącznie z twarzą Annelise).Zresztą można by to tłumaczyć także tym, że rodzice dziewczyny chcieliza wszelką cenę udowodnić opętanie i stygmaty i sami zadaliby jej takierany. Tego też już nigdy nie wyjaśnimy w stu procentach.
5) Dziwne sytuacje
Naukaponownie rozkłada ręce. Jak Michel zdołała przebić głową szybę ( cosamo w sobie jest już wyczynem, bo trzeba sporej siły, by rozbić takąszybę) i nie poraniła się przy tym? Co z kubkiem – …”pewnej nocykopała kubek z wodą, która się nie wylewała”? Niestety, nie istniejążadne dowody na to, że są to istotne fakty, które miały miejsce. Tegotakże nigdy nikt nie dowiedzie.
6) Egzorcyzmy i śmierć
Egzorcyzmysame w sobie są ciekawe. Są także wyzwaniem dla nauki. Słychać nanagraniach wyraźnie, jak Annaliza wzdycha z ulgą gdy jestegzorcyzmowana. Jak wyjaśnić to, że tylko „leczenie duchowe” jejpomagało, a „leczenie empiryczne” nie? To, że leki jej nie pomagały tołatwo wyjaśnić – skoro nie była chora  to leki nie miały na co pomagać.Ale kwestia pomocy duchowej jest trudniejsza. Śmierć także jest ciekawa- zmarła we śnie nad ranem – na zdjęciu wykonanym po jej śmierci maotwarte jak szeroko usta – to by mogło oznaczać, że udusiła się. Leczlekarz, który przyjechał wypisać akt zgonu niemógł ustalić naturalnejprzyczyny śmierci – sąd uznał, że Annelise została zagłodzona. I wiecie co – te kwestie także pozostaną zagadkowe do końca świata. wabienie ich do jej domu, aby pozyskać z nich krew. Kedward uznana jest winną uprawiania czarów, wypędzona z miasteczka, podczas gdy panuje szczególnie mroźna zima i uznano ją za zmarłą.h do jej domu, aby pozyskać z nich krew. Kedward uznana jest winną uprawiania czarów, wypędzona z miasteczka, podczas gdy panuje szczególnie mroźna zima i uznano ją za zmarłą.

Kilkoro dzieci oskarża abienie ich do jej domu, aby pozyskać z nich krew. Kedward uznana jest winną uprawiania czarów, wypędzona z miasteczka, podczas gdy panuje szczególnie mroźna zima i uznano ją za zmarłą.

strega63   
sty 15 2016 Ubasti
Komentarze (0)

FELLACHOWIE POWIEDZĄCI ODZIWNYCH,OKROPNYCHRZECZACH.ARABOWIE RÓWNOCZESNIE BOJĄ SIĘ ICH I NIENAWIDZA.NIGDY NIEMÓWI SIĘ O NICH BEZPOŚREDNIO…NAZYWAJĄ ICH „TAMTYM LUDEM”,A NIKTKTO CHOĆ RAZ PORDÓŻOWAŁ PO AMERYCE PÓŁNOCNEJ,NIE MUSI DWA RAZYPYTAĆ CO TO ZNACZY…

Pochodza z Dolnego Egiptu.Zamieszkiwali miasto o nazwie TellBesta,za panowania Ramzesa III.
(1300 lat przed Chrystusem)

Nazwa ta pochodzi z greckiego -”dusiciel”…Popularna legendamówi,że Sfinks był w rzeczywistośći potworem o głowie kobiety iciele lwa.Między fellachami krążą historie,że Sfinks żył naprawdę iże na pustkowiach południowych piasków istniała rasa ludzi,którzyrzeczywiście pochodzili z krzyżówki kobiet i lwów.Lwia krew ujawniasie u kobiet tego rodu.
Kobiety-lwice były piekne,wysokie.Miały długie ,lsniące włosy orazduży biust.Na pierwszy rzut oka nie różniły sie budową od innychkobiet.Ale….pod suknia oprócz normalnych piersi,miały jeszczedwie pary ,wyglądających na zaczątki,piersi….Między udami kłębiłysie złociste włosy,sięgające aż do pępka ,a nawet porastające sameuda…

Zgodnie ze ścisłym wymogiem lwiego boga Basta,kobiety uprawiająceten kult ,miały za wszelką cene utrzymać ciągłość gatunku.Miały torobić poślubiając na przemian lwy lub ludzi.Tzn.jesli kobietaUbasti miała za partnera lwa,jej córka musiała wybrać człowieka.Takna przemian,aby utrzymać siłe tej rasy-lwią i ludzką.Rytuałpartnerstwa Ubasti jest scisle przestrzegany i skomplikowany.Jeślikobieta ma być partnerka człowieka,musi mu zaoferowac pieniadze iklejnoty oraz złożyć w ofierze lwa .Lecz jesli partnerem ma byclew,musi mu złożyć w ofierze człowieka.Gdy kobieta zostaniepartnerką  mężczyzny,musi dochować sekretu swego rodu i niedopuścić do wyjawienia tego,co się stało.W tym celu zamyka mu ustana zawsze,odgryzając język

Kiedy nadchodzi pokolenie krzyżujące sie z lwami,czas  abydziewczyna współżyła z lwem,dziewczyna udaje sie na poszukiwanieczłowieka,który zostanie złóżony w ofierze.Musi to być mężczyznainteligentny i atrakcyjny.Na kilka tygodni przed lwim okresemgodowym,dziewczyna Ubasti wychodzi nasycić sie krwią dziecka.Robito po to,aby sobie udowodnić,że jest lwica.

Wybiera lwa…Matka dziewczyny,jako lwica-kapłanka ma obowiązekkusić lwa,by zbliżył sie do córki.Najcześciej kusi wnetrznosciamiczłowieka,którymi znaczy droge…
Gdy dojdzie do zbliżenia pomiedzy lwem a dziewczyna-meżczyznazostaje złożony w ofierze…
Ubastii nazywają to „dwie miłości w jednej”…

żródło-G.Masterton-SFINKS

strega63   
sty 12 2016 Przeznaczenie i my...
Komentarze (0)

Pierwsze staranne rozważanie,
że oto jesteśmy tu wyjątkowi
niepowtarzalni i niezastąpieni.
  Z piasku stawiamy zamki osobliwe,
wznosimy mosty ponad realnością ...
Niepełnoletniość w pełnoletności,
a przypadek kwiaty w bukiety układa .


Brak czasu na dorosłość i starość ,
na marzenia, czekanie i reklamacje.
Codziennie siebie dajemy innym .
Karuzela życia kręci się coraz szybciej..
Kroczymy w życiu w cudownej nadziei...
Nieśmiertelność w człowieku dojrzewa ...
Itak bez patosu i fałszywej ceremonii
raptownie kończy się nasza historia.
Podobno przejście na drugą stronę
jest łatwiejsze od naszych narodzin.
Przeznaczenia nie da się oszukać.
Nasze miejsca zajmą inni naiwni.
Także oni będą nieśmiało próbować
wpuścić w maliny przeznaczenie...

strega63