Złość....nienawiść....
Komentarze: 0
Całe swoje życie starałam się podporządkować idei życia w zgodzie z sama sobą
oraz opartego na przyjaźni, pomocy drugiemu człowiekowi. Obojętne, czy była to
pewna osoba z najbliższych, z rodziny, ze znajomych, czy ktoś, kto potrzebował
natychmiastowej pomocy. Zawsze raniły mnie złość, nienawiść, upokorzenie,
oszustwo, zdrada, wulgarność. Chce żyć pełnią życia ( w pozytywnym mniemaniu)
, nie raniąc przy tym nikogo. Wiem, że to bardzo trudne, szczególnie w
dzisiejszych częściowo zepsutych czasach, ale mimo to próbuję, staram się. Nie
rozumiem dlaczego niektórzy nie dostrzegają dobroci, dlaczego źle odbierają
to, co się dla nich robi?! Udają, że nic ich nie złamie; nie dają sobie w ten
sposób pomóc, choć na nią liczą. Dlaczego ranią innych, dlaczego kieruje nimi
zazdrość, skąpstwo? Przecież nikt nie chce niszczyć swoich marzeń, swojego
życia, a w taki okrutny sposób ( czasami kierując się zemstą) niweczy
szczęście drugiej istoty. Czy zemsta jest dla niego słodka? A potem mówi się,
że los potrafi być wredny, że to on się na nas zemścił... Po co więc
prowokować, lepiej odrzucać od siebie i innych wszelkie urazy, niepokoje. Nie
czyn drugiemu, co Tobie niemiłe! Nauczmy się wybaczać oraz szanować tych,
którzy nam przebaczyli. Życie jest jedno , choćby dlatego nie warto marnować
bezcennego czasu na smutki, kłótnie, zdrady, intrygi. Jeśli już mamy przy
sobie kochana osobę, to róbmy wszystko aby nasz związek rozkwitał dla nas
obojgu. O miłość trzeba dbać i z dnia na dzień bardziej ją pielęgnować , a nie
uciekać się do szukania ciekawszych doznań. Jeśli coś robimy, nie róbmy tego
pochopnie, lecz liczmy się z konsekwencjami. Nauczmy się okazywać prawdziwe
uczucia, a nie tylko ich namiastki. Celem człowieka jest niesienie pomocy,
uszczęśliwianie innych, jeśli ten cel zostanie osiągnięty, to nasze życie
będzie obfitować w łaski, radość, spełnienie oraz uśmiech.
Dodaj komentarz