Sensem życia jest wstać po każdym upadku......
Komentarze: 0
Stoję na środku skrzyżowania. Jest noc, pada deszcz. Cisza wżera sie w każdy zaułek miasta.
Wiatr delikatnie otula moją twarz i układa włosy.Stoję sama wśród tłumu myśli.
Czuję jak kolejne krople ubierają moje ciało i łączą się z sukienką.Delektuję się każdą chwilą, lecz brakuje najważniejszej części tego wieczoru-Ciebie.
Siadam na ulicy, patrzę w dal.Pogrążona w refleksji wyczuwam Twoj oddech.
Przyszedłeś...zawsze jesteś.Opieram sie o Twoje plecy,patrzę w niebo.Dotykasz mojej dłoni...
Zwykły gest, a sprawia na mojej twarzy delikatny uśmiech.
Deszcz pada coraz mocniej, wiatr coraz bardziej targa moje włosy i zabiera wszystkie lęki, niepokoje oraz smutek w oczach.Uwalnia mnie od aury ciemności.Trwam tak z Tobą maleńką chwilę, lecz ona tak naprawdę jest całą nocą.
Zaraz przyłapie nas świt i zdradzi nasze spotkanie...
Patrzę w Twoje oczy, chłonę ich głębię.
Delikatnie żegnam się ze smakiem Twoich ust i podążam w stronę ciemności ulic!
Dodaj komentarz