Przypadek?
Komentarze: 0
Spotkalo nas coś niesamowitego......Szansa 1 na milion,że to mogło sie przydarzyć...........
Ale zacznę od początku............
Mama wracając ze sklepu,zobaczyla cos leżącego na chodniku.....Podeszła bliżej.....
To był telefon.Taki starszy model.........
Niewiele myśląc -podniosla go i wzięła do domu.Moja siostra,która mieszka wraz z mamą i swoją rodzina,pooglądala ten telefon,pozaglądala do niego...Stwierdzila,że jest dobry i działa.
Mama położyła go u siebie w pokoju na segmencie...Minęło pare dni..Do mamy przyjechała moja druga siostra.Zauważyla ten telefon,a że swój miała akurat w naprawie,pozyczyła go od mamy.W domu ,jak to zawsze bywa,równiez zaczela go oglądac....Otwarla z tyłu klapke,tam gdzie znajduje sie bateria.I nagle cos wypadło spod baterii.....Spadło jej na kolana.Wzieła do reki...Były to zdjecia......Male zdjęcia jak do dowodu......
Patrzy............i oniemiała.Na zdjeciach był nasz ojciec.....
Samo to zdarzenie jest troche dziwne.......Faktem jest że.............ojciec nie zyje juz od
kilkunastu lat...
Dodaj komentarz