Pogubiłam się już wśród poszukiwaczy...
Komentarze: 0
Czasem więc w mglisty, mroźny poranek lubię samotnie siadać na tarasie . Okrywam się wtedy kocem i wpatruje w dal . Samotność wbrew pozorom bywa najlepszym przyjacielem. Sprzymierzeńcem i pomysłodawcą.
To dzięki samotności wiem, że szczęścia się nie goni, ani nie odkrywa. Szczęście nie przychodzi i nie odchodzi.
Szczęście tkwi między płatkami kwiatów. Szeleści w złotym zbożu i bujnej trawie. Jest płatkami śniegu i cichym powiewem wiatru. Ma smak gorącej czekolady i soczystych jabłek. Szczęście to klucz żurawi frunących ponad lasem i widok małych bocianów uczących się latać. To uściśnięcie dłoni, uśmiech, czułe spojrzenie...
Dodaj komentarz