sty 15 2016

Nocny spacer...


Komentarze: 0

Spokojna plaża, na której rysują się sylwetki, 

Ziarenka piasku porozsypywane jak drażetki. 

Niebo na ziemi zostawione u stóp tych dwojga, 

Nic nie może odebrać szczęścia, miłości obojga.

 

Nad ich głowami zajaśniał księżyc blaskiem przejrzystym, 

A gwiazdy wskazały drogę krętą na niebie mrocznym.  

Oni jak wieczni kochankowie przed siebie podążają

Bez celu, nakazów, zakazów na nic nie zważają.

 

W tym momencie ważne są tylko splecione dłonie, 

Bicie serc w tym samym tempie, morskie nieznane tonie, 

Plaża to azyl, wpatrzeni w przestrzeń mogą marzyć,

Żeby dalsze ich życie w takiej miłości przeżyć.

strega63   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz