Gdy budzą się moje demony...
Komentarze: 0
....zmuszają mnie do patrzenia w lustro...ich oczami....pokazuja mnie taką,jaką nie chce byc...
Mrużą swoje czarne oczy,drwiący usmiech błąka im sie na ustach...Strach malujący sie na mej twarzy,czyni ja groteskowa,znieksztalconą....Czy to naprawdę ja?
Im więcej strachu w moich oczach,tym więcej maja radości....Karmią sie tym....
A mój strach jest duży...Rosną w siłę...
A ja...stoję przed lustrem....
Każdą łzę spływającą z policzka,zlizują swoimi długimi jęzorami....
Delektują się nią....Tyle łez.....Takie ich szczęście...
Uświadamiają mi,że mój czas niedługo dobiegnie końca....
Czasu nikt nie zatrzyma...
Ja....ofiara demonów....ofiara samej siebie...
"O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć.Są to rzeczy,których sie wstydzisz,
ponieważ słowa pomniejszaja je,słowa powodują,iż rzeczy ,które wydawały się nieskończenie wielkie,kiedy były w twojej głowie,po wypowiedzeniu,kurczą się i stają calkiem zwyczajne.
Jednak nie tylko o to chodzi...Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca w twej duszy,jak drogowskazy do skarbu,który wrogowie chcieli by ci skraść.
Zdobywasz się na odwage i wyjawiasz je,a ludzie dziwnie na ciebie patrzą,wogóle nie rozumiejąc ,co powiedziałeś/as...albo dlaczego uważaleś/aś to za tak ważne,że prawie płakałeś/aś mówiąc.Myślę,że to jest najgorsze...
kiedy tajemnica pozostaje nie wyjawiona nie z powodu braku słuchacza ,lecz braku zrozumienia"
S. King-"Ciało"
Dodaj komentarz